czwartek, 23 marca 2023

„Wiosna to czas, kiedy życie toczy się we wszystkim” Christina Rossetti

Wiosna to czas kiedy przyroda budzi się do życia. Wraz z ociepleniem, ożywia się zarówno świat roślin, jak i świat owadów. Owady w zamian za zapylanie kuszących zapachem i barwą kwiatów, otrzymują pyszny nektar i pyłek. Pierwsi na starcie ustawiają się min. przedstawiciele roślin czyli przebiśniegi, czy też leszczyna, a tuż za nimi reprezentanci świata owadów, pszczoły oraz niektóre motyle na przykład Cytrynek latolistek. Ostatni wykład dostarczył mi wiele ciekawych wiadomości. Pragnę podzielić się z Wami, porcją informacji na temat pewnych gatunków zwierząt i roślin wiosennych, o których istnieniu nawet nie miałam pojęcia, a które najbardziej mnie zaciekawiły i utkwiły w pamięci. 


PRZEBIŚNIEG

Przebiśnieg jest jedną z najwcześniej zakwitających roślin. Jego kwiaty wydzielają intensywny zapach,  a co za tym idzie są bardzo lubiane przez pszczoły. Przebiśniegi często rosą w dużych skupiskach, a ich okres kwitnienia jest dość krótki. Pytanie brzmi, dlaczego mają tak dużą przewagę nad innymi roślinami? Ponieważ, praktycznie nie mają konkurencji. Owad nie może zapylić najpierw przebiśniegu, a potem przykładowo przylaszczki. Roślin wiosennych jest bardzo mało i kwitną w sporych odstępach czasowych. Owady, siłą rzeczy nie mają wyboru, więc przelatują z jednego przebiśniegu na drugi przebiśnieg. 


PSZCZOLINKA 

Czy zgodzicie się ze mną, że nazwa "PSZCZOLINKA" mogłaby znajdować się w topowej dziesiątce, najsłodszych nazw gatunkowych owadów? 💛

Osobiście nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Być może spotkałam ją, wśród traw i kwiatów lecz zapewne pomyślałam, że jest to najzwyklejszy trzmiel łąkowy. Pszczolinka jest wegetarianką, jej futerko pomaga utrzymywać odpowiednią temperaturę ciała, a także gromadzić przy okazji pyłek kwiatowy. Na pierwszy rzut oka, Pszczolinka wygląda na groźną samotniczkę, lecz jest ona całkowicie bezpieczna. Możemy spokojnie obserwować ją razem dziećmi. W Polsce owady te reprezentowane są przez ponad 90 gatunków. Jednym z nich jest Pszczolinka trójbarwna. Poniżej możecie przyjrzeć się jednemu z jej zdjęć, a także przeczytać króciutki wywiad, który jest rezultatem jednego z ćwiczeń warsztatowych "Wywiad z wyobraźni".  



Pszczolinka trójbarwna 


CYTRYNEK LATOLISTEK 

 Jest jednym z najbardziej wyjątkowych zwiastunów wiosny. Można go zobaczyć już pod koniec lutego. W swoim całym życiu trwającym około rok czasu, zapada w podwójny sen: zimowy oraz letni. Cytrynek latolistek, jak pozostałe motyle, żywi się jedynie nektarem z kwiatów. Hmm, pewnie zastanawiacie się, skąd mogła wziąć się taka nazwa? A zatem samiczki tego gatunku mają barwę lekko białą z odcieniami żółtego, natomiast samce zachwycają swą cytrynowo - słoneczną barwą. Na dodatek ich skrzydełka przypominają kształtem listki. 
Gdyby tego było mało, motyl ten pachnie jak CYTRYNA!



niedziela, 19 marca 2023

Smoczy owoc rozmowy...

Dlaczego "smoczy"? Ponieważ dzisiaj poruszymy temat smoków...
Dlaczego "owoc"? Bowiem, przedstawię Wam kilka ciekawostek, naszych ostatnich rozważań, 
Dlaczego "rozmowy"? Bo gdyby nie rozmowa podczas wykładu, nie byłoby plonu w postaci "smoczego owocu". 

Myślę, że nie skłamię, pisząc stwierdzenie, że każdy z Nas, minimum raz w życiu obejrzał bajkę, film lub serial, którego postacią główną był smok.
Gdy tylko słyszę słowo "smok" w mojej głowie pojawia się obraz ziejącej ogniem Smoczycy 
z filmu "Shrek", czy też latającego po niebie słynnego Tabalugi. 

Źródło: Google Grafika 
Smoczyca
               Źródło: Google Grafika 


Smoki to jeden z puzli naszego dzieciństwa. Każde dziecko zna legendę o Smoku Wawelskim, zamieszkującym smoczą jamę pod Wzgórzem Wawelskim. Z biegiem czasu, gdy stajemy się dorosłymi ludźmi, przestajemy wierzyć w smoki, wmawiamy sobie, że to tylko bajka, która z pokolenia na pokolenie jest przekazywana, jako pewnego rodzaju tradycja. 


Fakty i plotki o smokach...
 Źródło: Google Grafika 

Przyjrzyjmy się smoczej anatomii...

Jak myślicie, czy smoki naprawdę mogły latać? 

Okazuje się, że było to praktycznie niemożliwe. Szanse na to, że smoki mogłyby latać, w rzeczywistości są naprawdę znikome.
Gdy bliżej przyjrzymy się budowie naszych kręgowców, możemy zdać sobie sprawę, że Smoki tak naprawdę nie mogły latać, ponieważ charakterystyczne łuski występujące na ich grzebiecie, nie były przekształconą parą kończyn. Smoki miały dwie pary kończyn i skrzydła. Gdyby smoki, tak jak ptaki, miały jedną parę kończyn i skrzydła, byłoby to możliwe. Mogłyby latać na przykład lotem ślizgowym. 

A co z ogniem? 

Ciekawostką jest, fakt, że żołądek smoka wypełniały gazy brzuszne, które były łatwopalne. Nasze bajkowe smoki pożywiały się chociażby słynnymi rycerzami, którzy mieli na sobie metalowe zbroje i ekwipunek, a także mogły połykać również kamienie. Podczas ocierania się metalu o skały, w połączeniu z łatwopalnym gazem dochodziło do zapłonu, w efekcie czego nasze smoki mogły "ziać ogniem".

Smoki naszych czasów...
 
Dragonflies - smocze muchy 

                  Źródło: Google Grafika                                                                              Źródło: Google Grafika 

Dracaena draco, czyli smocze drzewo

Źródło: Google Grafika 



Smocze symbole...

Chiński smok - Najpopularniejszy z chińskich symboli zwierzęcych, jest uważany za stworzenie potężne i dobre, przynoszące szczęście. Dlatego, jest tak częstym motywem w sztuce chińskiej. 
Źródło: Google Grafika 

Herb Ornety                                                     Żmij piastowski- godło księstwa czerskiego

Źródło: Google Grafika                                                                                Źródło: Google Grafika 

niedziela, 12 marca 2023

Dzień, noc i pory roku, w magicznym drewnianym teatrze...

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, w jaki sposób uczono Was, nowych zjawisk i pojęć astronomicznych, takich jak na przykład: zjawisko obrotu Ziemi wokół własnej osi i wokół Słońca? 

Czy pamiętacie, jak próbowaliście zrozumieć, w jaki sposób powstają pory roku?

I właśnie nad tym tematem pragnę, pochylić się dzisiaj bardziej dogłębnie. Pokażę Wam, w jak kreatywny, prosty, a zarazem ciekawy sposób, możemy przekazać dzieciom wiedzę, która na pierwszy rzut oka, wcale nie jest tak łatwa do zrozumienia, jak nam się wydaje. 

Kto z Was kiedykolwiek słyszał o Kamishibai?

Osobiście dowiedziałam się o tym stosunkowo niedawno. Miało to miejsce na jednym z wykładów, które zresztą miały być inspiracją do pisania nowych postów na tym blogu. Był to niesamowity bodziec do zagłębienia się w  temat promowania czytelnictwa wśród najmłodszych. Zajęcia z wykorzystaniem Kamishibai to nie tylko zabawa, to również edukacja oraz twórcze działanie.

W skrócie…

Magiczny drewniany teatr


KAMI to papier, SHIBAI to teatr  –  KAMISHIBAI to Papierowy Teatr

Jest to technika czytania lub opowiadania, wywodząca się z kraju kwitnącej wiśni, czyli Japonii, wykorzystując plansze z obrazkami i tekstem oraz drewnianą lub kartonową skrzynkę (butai), w której przedstawiane są kolejne fragmenty historii, bajki, opowiadania skupiające uwagę publiczności.



Uważam, że jest to wyjątkowa i niespotykana metoda, która może być użyteczna, podczas wprowadzania nowości w świecie maluchów i starszaków. W przyszłości chciałabym posługiwać się nią w pracy z dziećmi, ponieważ jestem entuzjastką i zwolenniczką nietypowych pomysłów, które nie tylko eliminują poczucie nudy wśród dzieci i nauczycieli, ale również sprawiają obu stronom poczucie frajdy z tego co robią.  

Wracając do początku mojego wpisu…

Inspirując się nową techniką opowiadania i jedną z bajek, którą obejrzałam na YouTube, stworzyłam zbiór ilustracji, które mogły być użyte w drewnianymi teatrzyku, jako plansze ilustracyjne. Bardzo pomocne okazało się przy tym internetowe narzędzie do tworzenia projektów graficznych „Canva”. 

Historyjka pod tytułem „Dzień, noc i pory roku” ma za zadanie wyjaśnić dzieciom cykl zjawisk astronomicznych. Pragnę pokazać Wam, że wystarczy odrobina chęci i szczypta pomysłowości, by stworzyć coś praktycznego i wyjątkowego…


Dzień, noc i pory roku"

Cześć, miło Was poznać. Nazywam się Syriusz. 

Syriusz to imię, które wywodzi się z greki lub z łaciny. To jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie, zwana też Psią Gwiazdą. 

Miałem tyle kosmicznych przygód, że potrzebowałem wakacji. Lubię odpoczywać na pięknych plażach, na planecie Ziemi. Dzięki Słońcu jest ciepło i miło, mógłbym tu spędzić cały dzień. 

Ooo!

 Słońce znika, gdy zachodzi jest noc.


Jakie piękne rozgwieżdżone niebo, widać stąd tysiące gwiazd.

 Wiecie, że Słońce to też gwiazda? Wasza gwiazda!



Słońce co rano wstaje i mamy dzień.


 Gwiazdy widoczne nocą, wciąż są na niebie, ale Słońce jest najbliżej Ziemi i świeci tak jasno, że nie widać bledszych, bardziej oddalonych gwiazd. Słońce daje światło i ciepło. 
W sam raz na wakacje!!!


Tu z dołu wydaje się, że Słońce i inne gwiazdy krążą wokół Ziemi. 


Ale czy to prawda?

Sprawdźmy.

Do dzieła!!!


Z kosmosu widać, że to Ziemia się kręci. 
Na tej stronie, na którą świeci Słońce jest dzień, a po drugiej noc
Ziemia obraca się wokół własnej osi, niewidzialnej nachylonej linii od bieguna północnego do południowego. 
Z Ziemi wydaje się, jakby Słońce i gwiazdy się poruszały, ale tak naprawdę to Ziemia się kręci, chociaż tego nie czuć. To złudzenie optyczne!

Pełny obrót Ziemi trwa 24h, czyli dobę. 

 Ziemia obraca się wokół własnej osi i wokół Słońca. Pełny obrót Ziemi wokół Słońca trwa 365 i ćwierć dnia. Co cztery lata, z ćwiartek robi się cały dzień i mamy rok przestępny, liczący 366 dni. 


W tym czasie na Ziemi zmieniają się pory roku. 

Co to znaczy?

Gdy do planety docierają promienie słońca, w niektórych miejscach są silniejsze niż w innych. Wtedy jest tam cieplej, ale oś ziemi jest nachylona, wiec nie zawsze jest ciepło w tych samych miejscach.



Na przykład w Europie, gdy półkula północna jest nachylona ku Słońcu, mamy lato. 

Słońce jest wysoko na niebie, dni są dłuższe i cieplejsze. Hurra !!! 

Gdy półkula północna jest odchylona od Słońca mamy zimę. Słońce jest niżej na niebie, więc daje mniej światła i ciepła. Nie chodzimy na plaże, ale możemy oglądać gwiazdy. 

Na półkuli południowej z latem i zimą jest na odwrót. Może na ferie pojadę do Australii. 



Wiemy już, że Słońce jest gwiazdą.

Ziemi obraca się wokół własnej osi, dając dzień i noc.

Gdy Ziemia obraca się wokół Słońca zmieniają się pory roku. 




Koniec.

piątek, 3 marca 2023

Magia zaczyna się właśnie tutaj...

Cześć wszystkim, nazywam się Milena 💜


Mam ogromną przyjemność zaprosić Was do mojego „Tajemniczego Ogrodu”, w którym pragnę dzielić się z Wami moimi nowymi doświadczeniami, zdobytą wiedzą, osobistymi refleksjami, a także historiami z życia wziętymi, które głównie będą odnosiły się do świata społeczno-przyrodniczego. Na początek kilka słów o mnie. Pochodzę z niewielkiej miejscowości leżącej w samym sercu Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Dorastając na szlaku błękitnych jezior z otaczającymi mnie polami i lasami, zakochałam się w tym miejscu i nie zamieniłabym go na żadne inne. W nieodległej przeszłości moim drugim domem stał się Olsztyn, który od pierwszego wejrzenia również skradł moje serce. Uwielbiam podróżować 
i gotować, a w wolnej chwili oddaję całą swoją cierpliwość rękodziełu. Kocham zwierzęta 
i roślinność, z niecierpliwością wyczekuję wiosny, która pozwoli mi obserwować magiczne postępki fauny i flory w moim rodzinnym ogrodzie. Obecnie jestem studentką Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego, kształcąc się na kierunku Pedagogika Przedszkolna 
i Wczesnoszkolna. Gdybym miała podzielić się moimi wrażeniami z dwóch lat na tym kierunku, nazywając rzeczy po imieniu, określiłabym je w następujących słowach: ogrom zaskoczeń, dużo śmiechu i zabawy, powrót do dzieciństwa, a także niełatwe wyzwania. 

A skoro mowa o wyzwaniach…

Nie małym wyzwaniem dla mnie, na najbliższy czas stał się właśnie ten oto blog, który w tej chwili po raz pierwszy ukazuje się Waszym oczom. Mam nadzieję, że Waszej spostrzegawczości nie umknął również pewien bardzo istotny szczegół, lecz by formalności stało się zadość, chciałbym z przyjemnością ogłosić, że „Tajemniczy ogród” to nic innego jak mój osobisty dziennik refleksji. Autorem samego pomysłu, a zarazem motywatorem do działania, był Pan Profesor, który prowadzi na naszej uczelni zajęcia o nazwie „Edukacja społeczno-przyrodnicza”, w których wraz moimi koleżankami z roku mamy przyjemność od niedawna uczestniczyć. Nie ukrywam, że było to dla mnie ogromne zaskoczenie, ponieważ po raz pierwszy w życiu spotkałam się z tego typu rozwiązaniem, które pozwala studentom 
w kreatywny sposób segregować swoją wiedzę i doświadczenia z danego przedmiotu, a przy okazji systematycznie pracować na pozytywną ocenę z zaliczenia. Sam przedmiot, od początku, gdy tylko ukazał się w moim nowym planie zajęć, rozbudził we mnie ogromną ciekawość. Wiedziałam, że będzie on bardzo przydatny w mojej przyszłej pracy, ponieważ rozumienie wszelakich zjawisk przyrodniczych, dyskusje na temat życia w społeczeństwie, odpowiednie nazewnictwo, klasyfikacja roślin i zwierząt itp. pozwoli mi na przekazywanie dzieciom wiedzy w jak najbardziej profesjonalny, zrozumiały i kreatywny sposób.  

Zaczynamy...


CZY WIESZ ŻE...

 Fascynujące ciekawostki , których być może nie znałaś/znałeś... Dziś zapraszam Was na podróż po świecie ciekawostek. Od małych faktów ...